Próbowaliśmy napisać ten tekst przy pomocy Chata GPT, ale nie wyprodukował nic ciekawego. Dlatego może być trudno uwierzyć w raport Goldman Sachs z końca marca, który mówi, że generatywna sztuczna inteligencja może zautomatyzować 300 milionów miejsc pracy, zwłaszcza pracowników umysłowych. Niemniej słyszymy o zwolnieniach dotyczących np. copywrigtherów i i osób piszących kontent na media społecznościowe. Szef IBM zapowiedział redukcję 7800 miejsc pracy w jego korporacji na skutek zastępowania ludzi pracą, którą wykona AI. Praca wykonywana przez algorytmy jest gorszej jakości niż praca ludzi. Boty dzwoniące z pytaniem czemu nie zapłaciliśmy raty przerywają w połowie zdania na temat nagłej choroby lub podwyżki czynszu. Algorytm układający grafik nie wynegocjuje kompromisu między sprzecznymi prośbami pracowników. Ale praca algorytmów jest dużo tańsza i nawet znaczące obniżenie jakości nie powstrzymuje korporacji przed zastępowaniem ludzkiej pracy sztuczną inteligencją na stanowiskach osób, które zajmowały się słowami, liczbami czy obrazami. Najwięcej nowo utworzonych miejsc pracy powstaje przy trenowaniu AI i są to niestety miejsca pracy tworzone na rynkach, gdzie praca jest najtańsza.
Nawet jeżeli nie zostaniemy zastąpieni, ludzka praca jest w coraz większym stopniu kierowana przez algorytmy, szczególnie w czasie pracy zdalnej. Aplikacje takie jak Hubstaff robią co 10 minut screen monitora, śledzą jak dużo klepiesz w klawiaturę i ruszasz myszką. Nieustanny monitoring nie daje chwili na pomyślenie nad wykonaniem zadania i ignoruje faktyczną efektywność pracownika. Ankieta Trades Union Congress przeprowadzona w 2022 r. pokazuje, że 60% pracowników doświadczyło automatycznego śledzenia ich aktywności. Cyfrowy nadzór umożliwia kontrolę nad pracownikiem w większym stopniu niż to było możliwe w przeszłości. Nie jest transparentne jakie dane są zbierane, w jaki sposób przekładają się na ocenę pracy i wysokość wypłaty.
Systemy zarządzania pracą poprzez sztuczną inteligencję przynoszą również wiele korzyści dla jakości pracy: ograniczenie uciążliwości pracy dzięki robotyzacji, znaczące przyspieszenie procesów decyzyjnych dzięki zbieraniu i analizie danych, uproszczenie skomplikowanych procesów czy poprawę bezpieczeństwa pracy.
O zagrożeniach i szansach związanych z rozwojem AI rozmawialiśmy z Adrianem Zandbergiem, posłem Partii Razem, członkiem komisji ds cyfryzacji oraz Piotrem Szymańskim, naukowcem z katedry sztucznej inteligencji na Politechnice Wrocławskiej. Spotkanie poprowadziła Marta Stożek z Rady Krajowej Razem.