Celowe utrzymywanie bezrobocia jest absurdem – znamy jego dewastujące skutki społeczne. Jest też wbrew art. 65 ust. 5 Konstytucji RP, zgodnie z którym dążenie do pełnego, produktywnego zatrudnienia jest obowiązkiem władz publicznych. Jednak polskie rządy bardziej niż polską Konstytucją kierują się dominującym nurtem nowoczesnej myśli ekonomicznej przekonującym, że potrzebujemy utrzymywać „odpowiedni” poziom bezrobocia, rzekomo w celu utrzymania kontroli nad inflacją.
Przeciwnego zdania jest wielu współczesnych ekonomistów, w tym doktor Iwo Augustyński z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, którego zapytałam, jak mocne są podstawy do tego, by obawiać się rosnącej inflacji na skutek malejącego bezrobocia.
Niektóre rządy podejmują faktyczne próby wdrożenia programu likwidacji bezrobocia. W Polsce Partia Razem chce, aby rząd finansował program tworzenia miejsc pracy dla wszystkich chętnych za pośrednictwem samorządów i organizacji pozarządowych. Trwają liczne pilotaże podobnych propozycji np. w Austrii, o czym pisała w Gazecie Wyborczej nasza gościni, Adriana Rozwadowska, którą zapytałam, jak widzi wprowadzenie pilotażu programu pełnego zatrudnienia w Polsce.
Stream ze spotkania można obejrzeć na YouTube.